Artykuł jest fragmentem mojej książki W Końcu Poniedziałek.
Jak wspomniałem w poprzednim wpisie, jednym z kluczowych elementów rozwoju kariery jest strategia 'Daj się poznać’. Budowanie swojej marki osobistej i dzielenie się wiedzą może przyciągnąć nowe możliwości zawodowe i wyprzedzić konkurencję. Jednak, możemy napotkać na przeszkodę, która sabotuje nasz rozwój – syndrom oszusta – czyli nieuzasadniony braku wiary w swoje kompetencje.
Może uważasz, że nie nadajesz się do poprowadzenia podcastu firmowego, wystąpienia na konferencji branżowej czy napisania artykułu. To uczucie, że nasza wiedza nie jest wystarczająca lub że jesteśmy 'kreatywnymi oszustami’, którzy nie mają nic wartościowego do zaoferowania to najczęściej błąd poznawczy. Szacuje się, że około 70% ludzi na całym świecie przynajmniej raz w życiu doświadcza tego uczucia.
W tym wpisie podzielę się trzema sprawdzonymi metodami, które mi pomogły poradzić sobie z tym uczuciem i które mogą pomóc także tobie.
1. Uświadom sobie, że mamy tendencje do dewaluacji wartości tego, co przychodzi nam łatwo
Pierwszy odkryłem, gdy słuchałem podcastu Chrisa Sparksa z Alim Abdalem. Usłyszałem w nim, że przez łatwość, z jaką coś nam przychodzi, możemy dewaluować wartość swojej pracy. Oto słowa Chrisa Sparksa:
Żyjąc w swojej bańce, często nie doceniamy wartości naszej pracy, ponieważ przychodzi nam ona bardzo łatwo. Dlatego warto wyjść z nią do innych. Osoby z zewnątrz mogą docenić to, co robimy. Mamy wtedy szansę zobaczyć, że nasza praca jest bardziej wartościowa, niż myślimy.
W pierwszej części książki jednym z ćwiczeń było zadanie pytania innym: „Co według ciebie jest trudne, podczas gdy mi przychodzi to z łatwością?”. Jeśli oparłeś działanie na talentach, możesz być podatny na zaniżanie wartości swoich umiejętności, wiedzy i doświadczeń, ponieważ to, co przychodzi ci z łatwością, wydaje się mniej cenne. Pamiętaj o tym, gdy wątpisz w wartość twojej wiedzy i kompetencji.
2. Zdaj sobie sprawę, że twoje lekcje mogą pomóc osobie, która jest dwa kroki za tobą
Drugim sposobem na poradzenie sobie z dewaluacją wartości swojej pracy jest idea pochodząca z książki Show Your Work. Autor Austin Kleon sugeruje, by przyjąć takie podejście: jeśli twoje lekcje i wnioski mogą pomóc choć jednej osobie, która jest kilka kroków za tobą (np. dwa lata), warto je opublikować – nawet jeśli skorzysta z nich tylko ta jedna osoba. Pomyśl o sobie sprzed dwóch lat i zadaj sobie pytanie: czy chciałbyś wtedy wiedzieć to, czego nauczyłeś się przez ten czas?
3. Twórz „katalog sukcesów” i wracaj do niego, gdy będziesz wątpić w siebie
Trzecim sposobem na radzenie sobie z syndromem oszusta jest regularne zapisywanie swoich osiągnięć, oraz tych momentów, w których ktoś docenił twoją pracę. Może to być e-mail z podziękowaniem, opinia od klienta czy pochwała od współpracownika. Z czasem stworzysz „katalog sukcesów”, do którego możesz wracać w chwilach zwątpienia. Jeśli twoja praca pomogła jednej osobie, to z dużym prawdopodobieństwem może pomóc również innym z podobnymi problemami. Twoja wiedza jest cenna i warto się nią dzielić – wystarczy spojrzeć na efekty, które przynosi.