Czas czytania: 8 minut
Pamiętaj, że to, co czytasz jest ważniejsze niż to, ile czytasz
Zanim zaczniesz przyspieszać tempo czytania i zwiększać liczbę przeczytanych książek, warto zastanowić się nad tym, co będziesz czytał. Nie ma sensu czytać więcej, jeżeli to, co będziemy czytać, nie będzie najlepszym możliwym wyborem.
Dobra książka może być bardziej wartościowa i dostarczyć więcej wiedzy niż kilka słabych. Wybierając najlepszego wyboru, zoszczędzisz czas. Dlatego zachęcam cię do przeczytania mojego artykułu: „Jak wybierać książki, które są naprawdę warte Twojego czasu? – 6 wskazówek”. Gdy skończysz wspomniany artykuł, wróć tutaj i czytaj dalej.
Celem tych wszystkich wskazówek jest to, aby czytanie stało się dla ciebie naturalne, jak jedzenie i oddychanie. Nie jest to coś, co robisz, bo masz na to ochotę, ale dlatego, że jest to odruch, domyślny sposób działania.
30 wskazówek, dzięki którym zaczniesz czytać więcej
Gdy już wiesz, co będziesz czytać w następnej kolejności, możemy zając się wskazówkami jak czytać więcej, wtedy dopiero ma to sens. Te 22 wskazówki, które zaraz przedstawię, pomagają mi czytać więcej. Po ich wdrożeniu staniesz się lepszym “czytaczem” z dnia na dzień. Podzieliłem wkazówki na kilka kategorii:
- Jak ułatwić sobie rozpoczęcie czytania – 12 wskazówek
- Jak czytać dłużej – 8 wskazówek
- Jak zwiększyć motywacje do czytania dzięki innym – 7 wskazówek
- Dla zaawnsowanych czytaczy – 3 wskazówki
Jak ułatwić sobie rozpoczęcie czytania – 12 wskazówek
- Pomyśl o głębokich motywacjach, dlaczego chcesz więcej czytać. Przykładowo: ja czytam, bo chcę czuć się mądrzejszy i bardziej pewny siebie w kontaktach z innymi oraz ostatecznie prowadzić szczęśliwsze życie, wykorzystując wiedzę z książek do tworzenia życia pełnego wolności, sensu i pieniędzy. Dzięki temu mogę być bardziej pomocny i użyteczny dla innych, posiadając coraz większy zasób wiedzy i pomagając w tworzeniu życia, które się kocha.
- Pomyśl o nieoczywistych korzyściach z czytania.
A) Czytanie obniża stres – Radek Kotarski w książce Włam się do mózgu przytacza badania naukowe, które mówią o tym, że codzienna porcja wiedzy, którą czerpiemy na przykład z ogólnodostępnych książek, może zredukować poziom naszego stresu aż o 68%! Doktor David Lewis (Uniwersytet Sussex) przewodził badaniu, które sprawdzało, jak wybrane aktywności radzą sobie z pożeraniem nagromadzonych negatywnych emocji. W ciągu zaledwie sześciu minut po rozpoczęciu czytania u badanych zauważono zdrowe spowolnienie tętna i redukcję napięcia mięśni. Uczestnicy eksperymentu zwyczajnie zanurzyli się w świecie przeróżnych informacji, co realnie zmniejszyło stres! Doktor Lewis określił to mianem totalnego relaksu”. Żadna inna aktywność nie przegoniła napięć tak skutecznie. Najbliżej było słuchanie ulubionej muzyki (redukcja stresu o 61%), rozkoszowanie się kubkiem dobrej herbaty (o 54%) i spacerowanie (o 42%). Słabo zaś pomogło granie w gry komputerowe (spadek ogólnego napięcia o 21%). Dodatkowo warto wspomnieć, że czytanie zmniejsza ryzyko chorowania.
B) Czytanie poprawia zdolności językowe – Czytając książki, uczymy się poprawnego formułowania zdań oraz wzbogacamy zasób zwrotów czy słów. Czytając dobrze napisany tekst, jest nam łatwiej stworzyć coś poprawną polszczyzną lub wypowiadać się elokwentnie.
C) Czytanie zwiększa wrażliwość – Badania pokazują, że czytanie powoduje, że stajemy się wrażliwsi na potrzeby innych.
D) Czytanie poprawia koncentracje – Czytanie samo w sobie jest ćwiczeniem na zwiększenie koncentracji. Większy jej zasób możemy wykorzystać do lepszego słuchania innych (poprzez lepsze utrzymywanie uwagi na rozmówcy).
E) Czytanie poprawia pamięć – Czytanie pomaga rozwijać w mózgu obszary odpowiedzialne za pamięć.
F) Czytanie poszerza horyzonty – Dobra książka czy biografia pozwala zainspirować się, aby dokonać decyzji, której nie zrobilibyśmy siedząc dalej z tą wiedzą, jaką mamy na ten moment. - Czytaj to, co kochasz, dopóki nie zaczniesz kochać czytania. Daj sobie zgodę na czytanie wszystkiego, na co masz ochotę. Kiedy zaczynasz czytać, możesz sądzić, że musisz czytać klasykę lub bestsellery. Ale to nieprawda. Masz wolność czytać wszystko, cokolwiek tylko chcesz. Podążaj za swoimi prawdziwymi zainteresowaniami i ciekawością. Jak mądrze powiedział Naval Ravikant, „Czytaj to, co kochasz, dopóki nie zaczniesz kochać czytania”.
- Stwórz w mieszkaniu kąciki do czytania. Oddeleguj miejsce do czytania. Możesz przygotować specjalny fotel, który będzie przeznaczony na czytania. Gdy będziesz do niego siadał automatycznie będziesz sięgać po książkę. To jak z fotelem samochodowym, gdy do niego wsiadasz, automatycznie zapinasz pasy. Przygotuję lampkę przy najwygodniejszym fotelu w domu do wieczornego czytania. Może dodaj świeczki, światełka, koc i miękkie poduszki? Postaw lampkę nocną przy łóżku, aby łatwo można było czytać też przed zasypianiem.
- Rozłóż książki w różnych miejscach mieszkania. Zwiększ dostępność książek. Gdziekolwiek będziesz dobrze, aby książka była pod ręką. Możesz też mieć książkę w smartphonie, plecaku czy torebce, aby zamiast do smartphona sięgać do książki. Noszenie książki ze sobą wszędzie, gdzie idziesz, jest dobrym zwyczajem. Nigdy nie wiesz, kiedy znajdziesz dodatkowy czas na czytanie. Za każdym razem, gdy masz chwilę, zamiast smartphona otwórz książkę. Ja nie mam gier na swoim telefonie to mi pomaga. Ja np. przy łóżku, czy sofie, w zasięgu ręki trzymam kilka książek do czytania (niewymagających notowania czy głębokiego myślenia).
- Przygotuj ebooki do czytania w smartphonie. Zainstaluj aplikacje do czytania ebooków na telefon / tablet. Możesz nawet sobie kupić czytnik Kindle. W ten sposób będziesz miał zawsze pod ręką wszystkie ebooki, jakie masz. Ja używam aplikacji Kindle, w ten sposób te książki, które mam na czytniku Kindle, a nie mam obecnie przy sobie czytnika, mam pod ręką w smartphone’ie i mogę kontynuować czytanie.
- Gdy jesteś zmęczony, to słuchaj lżejszych książek w postaci audiobooków lub podcastów. Gdy usiądę wieczorem na swoim fotelu i nie mam siły czytać tekstu, to wyjmuję słuchawki i włączam jakiegoś audiobooka np. ze storytel (jeśli nie nie mam, to włączam podcasty ze spotify czy youtuba). Rozważ rozpoczęcie subskrypcji platformy z 400 000 audiobookami. Zamiast netflixa możesz w podobnej cenie rozpocząć subskrypcje storytel.pl. Jest tam dostępne ponad 400 000 audiobooków. To taki netflix dla książek.
- Miej rozpoczęte 2-3 książki na raz, aby dostosować to, co czytasz do energii i chęci. Kiedy masz dużo czasu i energii przeczytaj poważniejszą książkę, kiedy masz mało czasu lub energii, przeczytaj coś lżejszego. Ważne jest, aby mieć wiele książek do wyboru, w ten sposób możesz dopasować swój nastrój do książki, która do niego pasuje.
- Przygotuj książkę z każdej z 5 sfer życia (życie zawodowe, rozrywka, relacje, duchowość, fizyczność). Te książki, które bardziej przydadzą się do pracy jak i te, które będą lekkie i relaksujące do czytania bardziej po pracy.
- Zacznij od 2 stron dziennie. Zawsze pamiętaj, że najtrudniejszą częścią czytania jest usiąść i otworzyć książkę. Jedną z najlepszych technik budowania nawyków jest zasada najmniejszego kroku. Jej celem jest pomóc Ci w rozpoczęciu regularnego czytania. Zacznij od czytania tylko przez 2 minuty, a następnie zrób przerwę. Potem znów czytaj przez 2 minuty i przerwij. Twoim celem na początku jest wykształcenie nawyku “siadania” do czytania. Ilość czasu nie jest istotna. Chodzi o to aby zdobywać głosy na twoją nową tożsamość “Jestem osobą czytającą”. Każde podejście do książki, daje Ci niepodważalny dowód na to, że czytasz. Oddajesz tak jakby głos na nową tożsamość. Gdy ją masz, będziesz je bronić. Badania pokazują, że wybudowanie tożsamości „czytacza” jest kluczowe dla zbudowania i utrzymania nawyku czytania.
- Jeśli nie masz siły czytać, a zaplanowałeś spotkanie z ksiażką, bądź dla siebie wyrozumiały. Jeżeli będziesz totalnie zmęczony to nie wiń siebie, że nie “wyrobiłeś normy” czytania. Tak jak możesz odwołać spotkanie ze znajomym, tak samo możesz z książką. Ustal sobie plan awaryjny na wypadek zmęczenia i ustal ze sobą, że gdy będzie taka sytuacja to np. skrócisz czas czytania do kilku minut. Uważaj, na to aby “Plan B” nie stał się normą. Jeżeli plan B powtarza się permanentnie prawdopodobnie musisz uprościć zadanie.
- Stwórz trwały nawyk poprzez „doklejenie” czytania po zadaniu, które wykonujesz codziennie. Zastanów się co robisz codziennie i jakby “doklej” czytanie do tego zadania. Chodzi o znalezienie czynności, która stanie sie dla ciebie “wyzwalaczem” i po której zabierzesz się za czytanie. Np. ustal czytanie po: wypiciu wody rano / kolacji / rozłożeniu się na kanapie wieczorem. Jeżeli chcesz wykorzystać naukowe metody do budowy nawyku czytania, to przejdź mój bezpłatny 30 min warsztat pt. “8 krokowa metoda na proste wdrażanie trwałych nawyków” i wdróż nawyk systematycznego czytania. Dostaniesz tam specjalną kartę pracy, dzięki której na 100% zaczniesz więcej czytać :).
- Zaplanuj czytanie przed codziennym rytuałem, który kochasz. Spróbuj czytać przed takimi miłymi czynnościami jak: kawka z rana, albo oglądanie odmóżdżających filmów na YT wieczorem. Dlaczego tak? Myśl o tym ukochanym działaniu wytwarza dopaminę. Dopamina jest pośrednio odpowiedzialna za motywacje i pobudzenie energetyczne. Więc to fizyczne pobudzenie pomoże Ci siąść do czytania. Kiedyś stosowały to nasze mamy – “dam ci cukierka, ale gdy zjesz zupę”.
- Gdy przychodzą pierwsze kryzysy motywacji, w pierwszych tygodniach budowania nawyku, nagrodź się, za osiągnięty target dzienny. Musisz jednak pamiętać, że regularne otrzymywanie nagród zmniejsza siłę nagrody i obniża ogólną motywację. Rozwiązanie? Użyj losowych, przerywanych nagród (jak automat do gier) w celu utrzymania motywacji. Po dziennej dawce czytania, rzuć monetą: orzeł = nagroda, reszka = brak nagrody. Jeżeli wypadnie orzeł zafunduj sobie od czasu do czasu nagrodę. Na przykład, obejrzyj film lub zjedz jedzenie, które lubisz! W miarę upływu czasu, gdy nawyk będzie bardziej automatycznie możesz zrezygnować z nagród, aby nie podbijać poziomów dopaminy. Gdyż celem jest aby samo czytanie sprawiało wystarczającą przyjemność. Kluczem jest celebrowanie swoich zwycięstw, ale nie celebrowanie każdego zwycięstwa. Co więcej, skojarz „zwycięstwo” z samym procesem wysiłku. To jest święty graal zarządzania dopaminą. O takim podejściu mówię więcej w jednej z lekcji mojego kursu Akademia Kreowania Nawyków.
- Zrezygnuj z mniej ważnych czynności na rzecz czytania. Jeżeli masz mało czasu na czytanie zastanów sie, z czego możesz zrezygnować, aby ten czas przeznaczyć na czytanie. Może np. ograniczyć media społecznościowe albo telewizje i ten czas przeznaczyć na czytanie. Możesz zastąpić użytkowanie wieczorem smartphone’a na rzecz książki. Ja tak zrobiłem.
Jak czytać dłużej – 8 wskazówek
- Podążaj za swoimi prawdziwymi zainteresowaniami i ciekawością. Czasy obowiązkowych, nudnych typowych lektur (np. Krzyżaków) się skończyły. Bardzo nie lubiłem ich czytać. Z tej perspektywy wiem, że nie czytałem, gdyż nie widziałem w tych książkach żadnej użyteczność. Kompletnie się mi do niczego nie przydawały. Dopiero gdy mając 18 lat, dostałem w ręce książkę Biedny i Bogaty Ojciec – Roberta Kiyosakiego to poczułem ciąg do czytania. Nagle zobaczyłem jego książka może mnie przybliżyć do tego co dla mnie ważne. Jeśli interesowało mnie robienie biznesu / inwestowanie to dlatego wspomnianą książkę czytałem z wypiekami na twarzy. Pomagała mi zbliżyć się do tego co dla mnie ważne. Zastanów się, co jest ważne dla ciebie i wybieraj książki w tym kluczu!
- Eksperymentuj z formą (audio, papier, ebook). Aby wykształcić nawyk czytania, musisz sprawić, aby czytanie sprawiało ci przyjemność. Wypróbuj wszystkie trzy i zobacz, co działa najlepiej dla Ciebie. Jeśli lubisz trzymać książkę w ręku podczas czytania, czytaj książki papierowe. Jeśli wolisz mieć sto książek w kieszeni i mieć możliwość dostosowywania jasności i czcionki tekstu, czytaj e-booki. Lub jeśli jesteś słuchowcem, słuchaj audiobooków. Wypróbuj wszystkie trzy i zobacz, co działa najlepiej dla Ciebie.
- Nie kupuj kursów szybkiego czytania i czytaj w swoim tempie. Czytanie to nie wyścig: Każdy nowy czytelnik myśli, że odpowiedzią na jego problemy jest nauczenie się, jak przyspieszyć czytanie, aby mógł czytać książki 2-3 razy szybciej. Ironią szybkiego czytania jest to, że jeśli potrafisz szybko czytać książkę, to nie jest ona warta przeczytania. Nie wiń się że jeszcze nie byłeś na kursie szybkiego czytania. Najlepsze książki są niemożliwe do szybkiego przeczytania, ponieważ nieustannie zmuszają do zatrzymania się i zastanowienia. Jak ewangelia. Chrześcijanie czytają ją w kółko, choć wydawało by się, że znają treść. Najlepsze książki trzeba czytać powoli. Niesamowita książka zmusi cię do odłożenia jej i wpatrywania się w ścianę, ponieważ będziesz potrzebować czasu, aby się nad nią zastanowić i zebrać mózg po tym, jak cię zdmuchnie.
- Dobierz odpowiednią porę czytania: Testuj kiedy w dniu najlepiej ci się czyta. Próbuj przez tydzień o rożnych porach i zobacz, którą Ci najlepiej odpowiada. Może to być wcześnie rano przed pracą, późno wieczorem przed snem. Jeżeli chodzi o książki do pracy np. research do projektów to u mnie sprawdza się: Pierwsze 30-60 min możesz przeczytać w środku dnia. Drugie 30-60 min wieczorkiem przed spaniem (na sofie przy żółtym świetle) ps. Pamiętaj, że jeżeli książki bardzo inspirują do myślenia nie czytaj ich wieczorem, bo u mnie powodowały problemy przed spaniem. Jeżeli chodzi o relaksujące książki (łatwo strawne) to dobry czas na nie jest: W trakcie przerwy w pracy // lunchu, na spacerze po pracy, późnym wieczorem albo w łóżku. Nie czuj się winny, jeśli musisz zrobić sobie dzień wolny od czytania. Pamiętaj, że twoim celem czytelniczym nie jest sprint, ale maraton.
- Rozważ rezygnację z notowania. W artykule „Co robię, aby pamiętać najważniejsze informacje z książek” pokazuję, jak notować, aby jak najwięcej zapamiętać. Jednak wymaga to więcej pracy. Jeżeli Twoim celem jest czytanie więcej, możesz pominąć notowanie lub ograniczyć je do zaznaczania najciekawszych fragmentów na marginesach. Dzięki temu łatwiej wrócisz do najważniejszych części książki i ewentualnie sporządzisz notatki, jeśli zajdzie taka potrzeba.
- Zaprojektuj środowisko do czytania wolne od rozpraszaczy. Nie polegaj na sile woli, aby utrzymać koncentrację. Telefon, laptop i inne rozpraszające uwagę urządzenia zostaw w innym pokoju lub w trybie nieprzeszkadzania. O wiele łatwiej jest unikać rozpraszaczy uwagi, gdy ich nie ma, niż próbować ignorować te, które się pojawiają. Ja np. gdy idę czytać, smartphone zostawiam w innym pokoju.
- Rezygnuj z książki, która ci się nie podoba. Traktuj książkę jak artykuł. Czasem może przemawiać przez nas ambicja i męczymy się, chcąc za wszelką cenę dokończyć temat, żeby pochwalić się, iż przeczytaliśmy kolejną książkę w całości. Daj książce szansę, ale jeśli po 10-20% nie idzie nadaj jej kategorie “wstrzymana” w mojej cyfrowej tabeli z książkami. Traktuję ksiażkę jak artykuł, gdzie nie mam problemu przelecieć, pominąć lub szybko przeczytać nudne fragmenty.
- Zacznij śledzić swój postęp w czytaniu. Rób to aby zachować dyscyplinę i osiągnąć swoje cele czytelnicze. Z meta badań wyszło, że samo-monitoring jest najlepsza taktyką do budowy trwałych nawyków. Jeżeli miałbyś zastosować tylko jedną rzecz z tego artykułu to wybierz tą wskazówkę: Notuj progres. Gdy kończę czytać ksiażkę, odnotowuje to w mojej cyfrowej bibliotece ksiażek. W tabeli mam listę ksiażek przeczytanych, w trakcie czytania i tych, które leżą w kolejce. Jeżeli coś przeczytam, to zmieniam status czytania z „w trakcie czytania” na status: „przeczytane”. W tabeli gdzie mam już ponad 120 ksiażek przeczytanych i z 60 ksiażek czekających w kolejce. Taka tabela także pomaga mi nie mieć przytłoczenia ilością książek do przeczytania.
Jeżeli chcesz mieć taką tabele (arkusz) i zachować porządek w swoich książkach, wpisz poniżej swój adres e-mail. Wyślę Ci darmowy, pusty szablon, który będziesz mógł uzupełnić, tworząc swoją własną cyfrową bibliotekę książek.
Jak zwiększyć motywacje do czytania dzięki innym – 7 wskazówek
- Czytaj ciekawy newsletter o książkach np. alex & book, jest świetnym neesllterem o ksiażkach poradnikowych, który sam czytam. Co tydzień dostajesz maila z notatkami o jakiejś książce rozwojowej.
- Otaczaj się czytelnikami. Znajdź przyjaciół / znajomych, którzy czytają podobne książki co ty i wymieniajcie się wiedzą z nich. Otaczając się czytelnikami będą motywowali cię do czytania. Badania potwierdzają zasadę “z kim przystajesz takim się stajesz”. Samo to, że dla twoich bliskich jest normą czytanie sprawia, że ty też chcesz czytać.
- Wymieniaj się książkami z przyjaciółmi. Akurat ta metoda jest świetnym pomysłem, gdyż przy okazji oddawania książki, można zorganizować spotkanie o książkach, zapraszając jeszcze kilku znajomych.
- Podczas czytania myśl z kim podzielisz się informacjami, które zdobywasz. Myśl o użyteczności dla siebie, albo dla innych. Ja np. jak czytam książki o relacjach, myślę, z kim mógłbym się podzielić tymi informacjami oraz jak zastosować ten materiał do swojego życia. Wtedy gdy myślę o innych, notowanie staje się przyjemnością, bo widzę w tym użyteczność. Mogę komuś dostarczyć ciekawych treści.
- Znajdź osobę towarzyszącą do wspierania Cię w budowie nawyku czytania. We wspomnianym warsztacie budowy nawyków jednym z kroków jest właśnie znalezienie osoby towarzyszącej. Możesz znaleźć kogoś, kto co tydzień, będzie Cię pytał: co w tym tygodniu ciekawego przeczytałeś. To może być twój przyjaciel lub bliska Ci osoba (więcej dowiesz się we wspomnianym warsztacie).
- Znajdź osobę towarzyszącą do czytania. Jeśli masz rodzinę, rozważ zorganizowanie rodzinnej sesji czytania, podczas której wszyscy spotykają się i czytają w salonie. Jeżeli masz żonę, stwórz z nią rytuał czytania. W ten sposób także zachęcisz swoich najbliższych do czytania. Czytanie nie musi być zajęciem w pojedynkę, spraw, by było towarzyskie, a przekonasz się, że czytanie będzie o wiele przyjemniejsze!
- Dołącz do klubów książki lub stwórz swój własny. Jest to już najtrudniejsza rzecz z tej listy. Dołączenie do takiego klubu lub jego tworzenie do duży projekt, który cały czas siedzi mi z tyłu głowy i może kiedyś uda się go dopiąć.
Gdy już będziemy umieć czytać wiecej, warto jeszcze wiedzieć, jak wyciągać jak najwięcej korzyści z każdej przeczytanej książki. Piszę o tym w tym artykule.
3 wskazówki dla zaawnsowanych czytaczy
- Spędzaj więcej czasu na ponownym czytaniu wspaniałych książek. Wielkie książki zawierają tyle mądrości, że będziesz musiał je przeczytać ponownie, aby wchłonąć całą ich wiedzę. To trochę jak z ewangelią, która zawiera tyle mądrości, że chrześcijanie czytają ją w kółko.
- Po zbudowaniu nawyku codziennego czytania, rozwijaj go, sięgając po książkę za każdym razem, gdy masz ochotę skorzystać z mediów społecznościowych. Gdy chce sięgnąć po telefon – sięgam po książkę w aplikacji, ciekawy newsletter albo wartościowy artykuł. Gdy wyjdę z domu na spacer, włączam aplikacje do słuchania podcastów / audiobooków. Gdy jadę w aucie albo innym środku komunikacji włączę audiobooka / webinar.
- Książki są jak wino, każda czeka na swój czas. Nie czuj się winny z powodu nieprzeczytanych książek. Lepiej mieć książki i brak czasu na ich czytanie, niż mieć czas, ale brak książek do czytania. Pamiętaj, że kupowanie książek to inwestycja, nie wydatek.
Jeśli chcesz czytać więcej, nie ma prawdziwego sekretu. Chodzi o dostosowanie swoich priorytetów i swojej percepcji, aby czytanie stało się rozszerzeniem tego, kim jesteś i co robisz.
Kiedy to się stanie, będziesz tą osobą, którą ludzie teraz pytają: Jak to robisz? A odpowiedź będzie taka: Nie wiem jak, po prostu robię.
Jeśli brakuje mi jakiejś wskazówki, śmiało podziel się tym, co używasz.
Jeżeli interesuje Cię temat tego jak notuję w ksiażkach, i co robię, aby pamiętam jak najwięcej z książek to zachęcam do przeczytania mojego artukułu: Co robie, aby pamiętać najwazniejsze rzeczy z ksiażek.
Mam nadzieje, że te wszystkie wskazówki spowodują, że z większą łatwością i przyjemnością będziesz czytać książki. Powodzenia!